wtorek, 6 stycznia 2015

KP Noah c:


cc


Imię: Noah
Nazwisko: Collins
Wiek: 17
Ilość lat spędzonych w obozie: jeden dzień
Boski rodzic: Apollo
Umiejętności od boskiego rodzica:
Będąc w świetle nabiera mocy. W porównaniu do innych dzieci Apolla, nie idzie mu tak doskonale strzelanie z łuku- woli miecze. Szybko przyswaja umiejętności grania na instrumentach oraz łatwo przychodzi mu nauka nowych rodzajów sztuk malarskich, umie śpiewać, choć sam twierdzi, że idzie mu to przeciętnie. Jak inne dzieci tego boga, ma przebłyski wizji, ale nikomu o nich nie może powiedzieć, to trochę do dupy, ale jak trzeba, to trzeba.
Umiejętności do wybrania:
Walka mieczem - podstawowy
Strzelanie z łuku - nieznany
Walka włócznią - nieznany
Uzdrowicielstwo - nieznany
Walka Wręcz - podstawowy
Znajomość łaciny - nieznany
Logiczne myślenie - nieznany
Opis charakteru:
Noah nie jest skryty, ale tez nie jest całkowitym ekstrawertykiem. Ludzie po prostu go lubią i wciągają do znajomości. On zazwyczaj nie bierze sobie ich do serca, ci ludzie chcą tylko zaszpanować znajomością z synem jednego z największych biznesmenów w Nowym Yorku raz popularnej dziennikarki modowej, a jednocześnie największym kujonem w szkole, który wcale nie wygląda na nerda, którym jest.
Chłopak bywa impulsywny, ale ktoś musi go na prawdę zezłościć. Coś w stylu zbezczeszczenia książki, którą czyta w danym momencie. Wcale nie jest agresywny. Kto normalny nazywa agresją bójkę na każdej możliwej przerwie? Jego wina, że w każdej szkole znajduje się choć jeden idiota?
Zdarza mu się użyć sarkazmu, ale na prawdę rzadko! Przecież nie wali nimi na prawo i lewo. No dobra. Jak się zdenerwuje.
To cholernie bystry człowiek, ale może ci się wydawać, że myśli kompletnie inaczej od ciebie. Drzwi zamknięte dla ciebie są otwarte dla niego. Nie jest tak genialny, jak te wszystkie dzieci Ateny, greckiej bogini mądrości, po prostu ma to coś.
Szczery do bólu, ale nie o swojej osobie. Noah to chodząca tajemnica, która nikomu jeszcze dokładnie nie opowiedziała o swoim życiu. Wmawia sobie, że na tą chwile nie spotkał nikogo godnego tego zaszczytu.
Inne:
Chyba każdy zna ten przystojny i wysportowany typ chłopaków, którzy tylko podrywają cheerleaderki oraz chwalą się swoimi osiągnięciami w sporcie. Tak się składa, że Noah też zna.Tacy denerwują go najbardziej, śmiertelnicy, popisówka najważniejsza. Oczywiście niezgodne z prawdą by było gdyby powiedział, że sam nie jest przystojny i wysportowany i dziewczyny na niego nie lecą, co to, to nie. Tak jest, ale ta piękna płeć musi się dzielić też z.. no drugą płcią, w której upodobanie ma nasz Noah.
Wracając, do głównego tematu. Chłopak urodził się w Londynie. Mieszkali tam jego dziadkowie, u których często bywał razem z mamą z powodu ciągłych wyjazdów ojca do Ameryki, mężczyzna był biznesmenem, jednym z najlepszych i musiał to robić by utrzymać ukochane stanowisko. Kochał je bardziej od własnego syna.
Collins przez ten czas rozwijał swoje hobby: malował, śpiewał i uczył się grać na małej gitarce. Podczas swojego rozwoju miał krótkie epizody, o których woli nie wpominać jeszcze bardziej od tych normalnych. Na dwunaste urodziny dostał prawdziwą akustyczną, a dwa lata później elektryczną. Jego dziadek zmarł na raka serca i chłopak ciężko to przeżywał, natomiast jego ojciec zaginął i nikt nie mógł znaleźć nawet jego ciała, został uznany za zmarłego. Matka powiedziała mu o jego prawdziwym ojcu, a chłopak wyruszył do Wilczego Domu razem z Lupą i przeszedł trening, podczas którego uznał go Apollo.
Ekwipunek:
- iphone,
- żel do włosów w kieszeni bluzy,
- nóż columbia przyczepiony do przedramienia i schowany pod bluzą.

KP Mara c:




10841644 574884532657626 1325204561 n

Imię: Mara
Nazwisko: >nieznane<
Wiek: 19
Ilość lat spędzonych w obozie: 7
Boski rodzic: Jupiter
Umiejętności od boskiego rodzica:
- elektrokineza,
- aerokineza,
- moce lary, które nie zniknęły po jej zmartwychwstaniu.

Umiejętności ogólne:
Walka mieczem - ekspert
Strzelanie z łuku - nieznany
Walka włócznią - średni
Uzdrowicielstwo - podstawowy
Walka Wręcz - zaawansowany
Znajomość łaciny - średni
Logiczne myślenie - zaawansowany
Opis charakteru:
Została poznana przez większość, jako lara. Jak można ją było wtedy określić? Suka. I tylko tak, ponieważ znęcała się nad wszystkimi oraz torturowała. To typowa manipulantka, dążąca za wszelką cenę do własnego celu po trupach. Twierdzi, że kocha wszystkich, ale jako stadko mrówek i potrafi powiedzieć osobie chcącej popełnić samobójstwo, żeby to zrobiła. Okay, czyli jednak tak bardzo nie kocha ludzi.. jako pojedyncze jednostki!
Po przywróceniu jej do życia zachowuje się.. co najmniej dziwnie. Przez kilka godzin można by pomyśleć, że uciekła ze szpitala psychiatrycznego, potem ma czas miłego człowieczka i możesz z nią pogadać, jak z najlepszą przyjaciółką i zwierzyć, a następnie to totalna socjopatka. Poza tym: nie wiesz, kiedy wybuchnie i będzie chciała cię zamordować, ups.
Nie mówi dużo o sobie, właściwie to sama nie zna własnego nazwiska, używała go ostatni raz dwa lata temu, kiedy jeszcze żyła w obozie. Mimo wszystko nie wygada nikomu twojej tajemnicy.
Inne:
Swoją historię opowiedziała jedynie Fergusowi, kiedy byli w Podziemiu.
Do 10 roku życia mieszkała na obrzeżach Londynu, jednak pewnego dnia wydarzyło się coś dziwnego. Zginęła dwójka jej jedynych przyjaciół, kiedy chodzili po łące. Tak po prostu, ale ich ciała zostały znalezione dwa dni później. Usmażone, jakby przez piorun. Jeszcze tego samego dnia umarła jej pięć lat młodsza siostra, Alex, chora na stwardnienie rozsiane. Razem z ojcem i matką przeprowadziła się do Miami. Wszystko było pięknie, zaaklimatyzowała się, aż dziw, bo psycholog stwierdził, że dzieci będą się bały dziewczynki ze schizofrenią. Coś jednak było nie w porządku, jej rodzice byli trochę niespokojni. I mieli rację, bo nie minął miesiąc od ich przyjazdu tutaj, a ich dom został doszczętnie spalony. Jej ojczym zmarł na miejscu, ratując jej matkę, która kazała jej uciekać.Tak też zrobiła, a odnalazła ją Lupa i zaprowadziła do Obozu Jupiter, gdzie spędziła 7lat. Na lekkiej misji została zabita, a po niej miała po tylu latach odwiedzić matkę. Potem była larą i żyła dwa lata w Podziemiu, gdzie poznała Crowleya. Po pół roku nastąpił ciąg wydarzeń, który znają wszyscy legioniści. Lary. Opętanie. Tortury. Mors. Crowley. Zmartwychwstanie Mary. Pojawienie się Castiela i łowców. Podróż do Podziemia.
Przez wszystkie te lata oskarżała Jupitera, który ją uznał, o zabicie jej przyjaciół i ojczyma.

Ekwipunek:
- sztylet,
- nożyk w kieszeni bluzy.

KP Esme C:

site models poziomki super avatary bloogpl likely pl 259b627b


Imię : Esme
Nazwisko: Black
Wiek: 16
Ilość lat spędzonych w obozie : 5
Boski rodzic: Jupiter
Umiejętności od Boskiego rodzica: nadmierne elektryzowanie się włosów,Umiejętność wzywania piorunów i robienia huraganów przy dużym skupieniu.
umiejętności:
Walka mieczem ekspert
Strzelanie z łuku podstawowy
Walka włócznią nieznany
Uzdrowicielstwo średni
Walka Wręcz ekspert
Znajomość łaciny nieznany
Logiczne myślenie zaawansowany
Opis charakteru : Esme to bardzo szalona i wesoła dziewczyna. Lubi wyzwania. Kocha obóz Jupiter i wie że to tam właśnie jest jej miejsce.Jest ciekawa świata. Lubi dalekie podróże. Jest bardzo upartym herosem i często nadużywa sarkazmu. Nie ma wielu przyjaciół, ale kliku najbliższych. Czasem jest wobec innych zbyt szczera, ale przynajmniej nie kłamie. Stara się każdego tolerować chociaż czasami to bardzo trudne. Nigdy się nie poddaje.
Inne:
Przed przybyciem do obozu Esme wychowywała jej matka. Razem żyło im się dobrze, ale pewnego dnia jej matka zginęła w pożarze. Esme trafiła do domu dziecka a potem Lupa zabrała ją do obozu Jupiter. Długo po tym nie była jeszcze uznana. Kiedy uznał ją Jupiter była bardzo zdziwiona wtedy jeszcze nie do końca wierzyła w istnienie bogów. Potem jej losy potoczyły się inaczej. Próbowała zapomnieć o dawnym życiu . Wyruszała na misję, a teraz jest szczęśliwym, nieco szalonym herosem, który cieszy się życiem.
Ekwipunek:
Mały sztylet, scyzoryk, ciemne okulary, w kieszeni guma do żucia, otwierany naszyjnik ze zdjęciem jej matki z jednej strony, a na drugiej podobizna pioruna, telefon,słuchawki i mnóstwo bransoletek na ręce

KP Quinn c:


Imię: Quinn
Nazwisko: Pelly
Wiek: 16
Ilość lat w obozie: 8 (pół roku temu zniknęła z obozu, całkiem niedawno wróciła)
Boski rodzic: Neptun (ojciec), główne rzeki podziemia (błogosławieństwo)
Walka mieczem: ekspert
Strzelanie z łuku: podstawowy
Walka włócznią: nieznany
Uzdrowicielstwo: średni
Walka wręcz: ekspert
Znajomość łaciny: zaawansowany
Logiczne myślenie: zaawansowany
Od Neptuna:
- hydrokineza - panowanie nad wodą na wysokim poziomie, może ją kontrolować i narzucać jej własną wolę, może także kontrolować każdą ciecz, która zawiera wodę, np: alkohole, trucizny;
- możliwości komunikacji ze zwierzętami morskimi i końmi;
- świetna orientacja na morzu.
Od rzek podziemia:
- Styks - za pomocą dotyku i paru słów po łacinie potrafi unieważnić przysięgi "na Styks", bez różnicy czy cudze czy własne;
- Lete - wymazywanie pamięci (całej albo jej fragmentów) za pomocą umysłu;
- Flegeton - dotyk Quinn ma właściwości lecznicze, lecz wtedy wywołuje także ból - miejsce dotknięcia piecze jakby było palone - jeśli rany są zbyt poważne, ranny może skonać z bólu;
- Acheron - nieznane
- Kokytos - nieznane
Charakter: Cóż, Quinn to dziewczyna o specyficznym charakterze. Przede wszystkim jest bezkompromisowa i zawsze szczera, a do tego arogancka i uparta jak osioł. Ma specyficzne poczucie humoru. Jest człowiekiem praktycznym, rzadko kieruje się emocjami. Samotnik - rozmawia z ludźmi i lubi to robić, ale przez świat woli kroczyć sama. Rozważna i sprytna, odważna i bystra, zawsze przygotowana do walki. Zazwyczaj pełna swojego specyficznego humoru, lecz gdy trzeba potrafi być poważna. Lubi się kłócić. Zawsze opanowana, prawie że niemożliwe jest wytrącenie jej z równowagi, lecz jeśli to się uda, Quinn wpada w szał. Egoistka, niewiele razy się zdarzało by czyjeś życie przekładała nad swoje. Nieprzewidywalna. Okrutna tak bardzo, że trudno się jej nie bać. Nie ma w sobie dużo z Neptuna, wszyscy są zgodni w tym, że Quinn przypomina bardziej dzieci Orkusa - lubi czasem poznęcać się nad innymi, dla czystej przyjemności.
Inne: Quinn, zanim w wieku 8 lat trafiła do obozu, mieszkała wraz z matką w Buenos Aires. Była bardzo problematycznym dzieckiem - często kradła i kłamała, lecz kara nigdy jej nie dosięgała, gdyż świadkom lub własnej matce po prostu wymazywała pamięć, bez żadnych skrupułów. Gdy matka wyjawiła jej pokrewieństwo z Neptunem i jej błogosławieństwa od rzek podziemia, Quinn doskonale o tym wiedziała od lat. Nikt nie pamięta, jak dziewczyna dostała się do obozu - najprawdopodobniej dotarła tam całkiem sama, ale tej wersji Quinn nigdy nie potwierdziła. Jej obecność wpływa różnie na innych legionistów, uważają ją za lekko stukniętą, ale zazwyczaj zwracają się do niej z szacunkiem - głównie dlatego, że jeśli Quinn się wkurzy (co się zdarza niezwykle rzadko) bez żadnych ceregieli wymazuje delikwentowi pamięć. Gdy nie przebywa w obozie, podróżuje po świecie - to jedna z jej pasji. Skąd bierze pieniądze na wymarzone wojaże? To jeden z sekrecików Quinn, których zresztą ma mnóstwo.
Ekwipunek: latarka zmieniająca się w glaudiusa z cesarskiego złota, dwie pałeczki (do chińskiego żarcia) zmieniające się w sztylety ze stygijskiego żelaza, dwie żelazne obrączki (zawsze na palcach)- na jednej wygrawerowane "memoria" (pamięć), na drugiej "iuramentum" (przysięga), stary kompas