Imię: Malia (czt.Melija,Malija,jak tam wam się podoba)
Nazwisko: La Wincesterra
Wiek:16
Ilość lat spędzonych w obozie: 7
Boski rodzic: Wenus
Umiejętności od boskiego rodzica: Jest wyjątkowym dzieckiem Wenus. Wybitna z czaromowy,potrafi zmieniać swój kolor włosów i oczu,kiedy tylko zechce...Świetna w czarach miłosnych i klątwach swego rodzaju. Odziedziedziczyła spore umiejętności medyczno-lecznicze po ojcu i boskim dziadku.
Jest niezrównana w leczeniu,potrafi tworzyć (z umiarem!) uzdrawiające mikstury i leki z własnego wymysłu.
Umiejetności ogólne:
Walka mieczem-średni
Strzelanie z łuku-podstawowy
Walka włócznią-ekspert
Uzdrowicielstwo-ekspert
Walka wręcz-zaawnsowany
Znajomość Łaciny:nieznany
Logiczne myślenie:zaawansowany
Opis charakteru: Jest dziarską,ale bardzo pamiętliwą i często złośliwą osobą. Jej urok osobisty działa na ludzi prawie że hipnotyzująco,jednakże nie jest perfekcyjna. Wytyka możliwe błędy,jednak stara się to chamować.
Inne:Urodziła w Los Angeles,jak córka herosa od Eskulapa i Wenus. Miles odciął się jednak od obozu Jupiter,skazując się na śmierć,i osierocając Malię,i jej siostrzyczkę,która aktualnie znajduje się w Obozie Herosów,gdyż jest córką Milesa i Demeter,więc przebywa we wrogim obozie,przez co siostry prawie się nie znają,a Malia otwarcie nią gardzi. Nie pochwala również czynu ojca,czyli zdradzenia obozu Jupiter dla Obozu Herosów,bo właśnie teraz tam mieszka. Gdy o nim myśli,jej oczy z koloru czekolady zmieniają się w ostre niebieskie.
Ekwipunek:Zawsze ma przy sobie swoją włócznię,która ma swoje trzy rozwinięcia: na sztylecik,miecz,i włócznię,jednak korzysta prawie zawsze z trzeciej formy. Dostała ją od matki.Jej rodzina pochodzi z Hiszpanii,i jest baardzo stara. Ma nawet swój własny herb: gołębia w locie,a Malia zawsze ma wisiorek z jego podobizną. Jej rodzina ma wiele powiązań z bogami,nawet jej kuzynka jest córką jakiegoś boga rzymskiego. Mimo tego,nie pochwalają nieślubnych dzieci.
Do Obozu trafiła właściwie poszukiwana. Dawny zarząd dostał informację,że jej rodzice zmarli,i przyjął młodą Rzymiankę do siebie,odtrącając jej siostrę, Shelley,która była cztery lata młodsza. W Obozie szybko się przyjęła:była młoda,piękna i utalentowana medycznie. Przyjęto ją do szpitala,gdzie do dziś jest najlepszym medykiem.


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz